Kliknij tutaj --> 🐟 czy moja córka jest lesbijką
Dowiedziałem się, że moja córka jest lesbijką / mój syn jest gejem. Co teraz? 7 Czy moje dziecko jest teraz kimś innym? 8 Dlaczego on lub ona musiał/a nam o tym powiedzieć? 9 Dlaczego syn lub córka nie powiedział/a nam o tym wcześniej? 10 Dlaczego moje dziecko jest homoseksualne? 12 Dlaczego tak bardzo niepokoi mnie jej lub jego
Przy takiej okazji używa się terminu coming out (po angielsku: wychodzić), co jest procesem ujawniania swojej orientacji psychoseksualnej, homoseksualnej, wyjściem z ukrycia. I czegoś takiego
Jeśli relacja między ojcem a córką nie jest dobra lub nie istnieje, często skutkuje to licznymi problemami w dorosłym życiu – zarówno w sferze wewnętrznej (problemy emocjonalne, niestabilne poczucie wartości), jak i relacyjnej (szczególnie w kontaktach z mężczyznami). Przykładowo: gdy ojciec jest dominujący i autorytarny, z
Kristen Stewart jest lesbijką. Informacja została potwierdzona przez matkę aktorki. Sprawdźcie, czy znacie dziewczynę Kristen Stewart.
Moja córka jest czytelnikiem absolutnym, często sięga po książki za trudne dla jej rówieśników. Bierze z mojej półki Hessego, którego bym jej w życiu nie podsunęła - mówi Eliza Kącka.
Site De Rencontre Pour Personne Riche. Mówiłam, że nienawidzę gejów, że to coś wstrętnego. Dlatego moja córka bardzo się bała, że jeśli się dowiem o tym, że jest lesbijką, to przestanę ją kochać i wygonię z domu, tak, jak robi to większość rodziców – mówi aktywistka LGBT Dana Zarzeczna. – To była długa droga: od homofobki do osoby, która aktywnie działa na rzecz osób LGBT. Najważniejszym momentem było to, kiedy zrozumiałam, że moja córka może być lesbijką. Ona ze strachu przede mną sama nigdy by tego nie powiedziała. Dlaczego? Bo byłam taką homofobką, że nawet przy dzieciach mówiłam, że nienawidzę gejów, że to coś wstrętnego. W tamtym czasie uważałam, że gejostwa można się nauczyć. Nie miałam odpowiedniej wiedzy na ten temat, a ta wyniesiona z edukacji szkolnej była po prostu żadna. Przyjęłam stereotypy i powtarzałam je. Dlatego moja córka bardzo się bała. Bała się, że jeśli się dowiem o tym, że jest lesbijką, to przestanę ją kochać, odrzucę ją i wygonię z domu, tak, jak robi to większość rodziców – mówi Dana Zarzeczna, matka Patrycji.
moja córka jest lesbijką. Autor Wiadomość Dołączył(a): Wt cze 08, 2010 12:19Posty: 1 moja córka jest lesbijką. Witam, mam straszny problem. Zawsze kochaliśmy swoją córkę,chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare, trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy ale zawsze z żoną byliśmy przekonani że to minie. Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia!Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę. Na nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiem, ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie faceta. Nie chcę jednak tracić córki. Zupełnie nie wiemy z żoną co mamy robić. Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. Czy to kara za nasze grzechy? Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To przecież powinno się leczyć. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi?Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologią. Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają? jak ona chce stworzyć związek z kobietą? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska nie wiem już jak temu zaradzić. Wt cze 08, 2010 12:41 fifkanabita Dołączył(a): Wt cze 08, 2010 12:59Posty: 4 Re: moja córka jest lesbijką. Homoseksualizm nie jest chorobą a tym bardziej taką którą da się wyleczyć. To coś na co nie ma się wpływu, można oczywiście to ukrywać i nie przyznawać się przed samym sobą do własnej seksualności ale zazwyczaj prowadzi to o depresji lub innych zaburzeń. Myślę że powinieneś zaakceptować córkę taką jaka jest i cieszyć się jej chcieliśmy wybić jej to z głowyI wam się to nie uda. Jeśli będziecie dalej naciskać stracicie zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie skrzywdziłeś swoje dziecko bardziej niż możesz sobie wyobrazić. Myślisz ze ona nie chciałaby być heteroseksualistką? To sprawa nie zależna od niej, pomyśl sobie teraz jakbyś się czuł gdyby bliska ci osoba równała Cię z błotem za coś na co nie masz wpływu. Wolisz żeby Twoja córka żyła z facetem którego będzie się brzydziła czy była szczęśliwa?Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez się przyda, ale nie dla córki lecz dla wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!A wyobrażasz ją sobie obciągającą jakiemuś kolesiowi?Cytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologią. Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają? jak ona chce stworzyć związek z kobietą? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska Kobiety są kobietami, mężczyźni mężczyznami. Nikt nie jest dla nikogo. Kobiety mogą być tak samo niezależne jak mężczyźni. Ona nie czuje potrzeba skrycia się w "silnych ramionach faceta". Może nie czuje potrzeby również posiadania dzieci, przecież nie wszyscy ją odczuwają prawda? Zostaje też adopcja lub in vitro , chociaż sama nigdy bym się na to nie zdecydowała pomimo że ja też jestem lesbijką bo po pierwsze nie chcę dzieci a po drugie bałabym sie że dziecko będzie wyśmiewane przez szkolnych rówieśników którzy naprawde potrafią być bezlitośni. Cytuj:Naprawdę nie wiem już jak temu i dodawać córce otuchy Wt cze 08, 2010 13:15 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a): napisał(a):mam straszny problem. Córka czy tylko ty?Bo może córka nie ma z tym napisał(a):Zawsze kochaliśmy swoją córkę,chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare,To napisał(a):trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy ale zawsze z żoną byliśmy przekonani że to minie. Niektórzy sądzą, że palenie papierosów też napisał(a):Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, Czy córka jest całym twoim światem?A jesli tak, to czy gdyby zginęła, popełniłbyś samobójstwo?Konsekwencja - jeśli nie ma świata, to po co żyć?maryjane napisał(a):moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na postąpiła uczciwie - wyznała prawdę i chciała żebyście poznali jej napisał(a):Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwaDlaczego więc twierdzisz, że kłamie lub sobie coś ubzdurała?maryjane napisał(a):i chce z nią spędzić resztę życia!Nawet katolicy się jest tego aż tak pewna, co chyba coś w tym musi być, nie sądzisz?maryjane napisał(a):Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę. To bardzo źle - nie po napisał(a):Na nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiemJa się jej nie dziwię skoro piszesz, że:"ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie faceta. "Z takimi tekstami nawet heteroseksualne dzieci możesz do siebie napisał(a):Nie chcę jednak tracić córki. Zupełnie nie wiemy z żoną co mamy kochać taką jaka jest?Przecież nie wyrządza nikomu krzywdy (no oprócz was, ale to wasz punkt widzenia). maryjane napisał(a):Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. U psychologa się tego nie leczy, chyba że jakiegoś napisał(a):Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą wy powinniście zasięgnąć porady psychologa?Bo skoro córka jest szczęśliwa, a wy załamani, to wy macie problem z psychiką - nie wasze napisał(a):Czy to kara za nasze grzechy? napisał(a):Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!A mnie nie. I co? Jestem też zboczony?Niektórych obrzydza tłusta golonka, ale jakoś nie zmuszają ludzi, żeby tego nie są uroki tzw. zgniłej napisał(a):To przecież powinno się leczyć. A może zamiłowanie do picia piwa też?Według ciebie powinno, a według innych - napisał(a):Dlaczego ona wybrała taką drogę?A może byś grzecznie spytał, a nie wydzierał się na nią?Warto czasem posłuchać własnych dzieci, a nie tylko narzucać im własne napisał(a):Czemu nam to robi?Jakie wam? nie byłaby szczęśliwa z facetem, to po co się ma męczyć?Żeby wam zrobić przyjemność?Czy ona ma być jakąś męczennicą za waszą wiarę?maryjane napisał(a):Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny W twojej napisał(a):a to co moja córka prezentuje jest całkowitą z pedofilią i gwałtem czy mniejszą?maryjane napisał(a):Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają?A skąd wiesz, że nie chce urodzić dzieci?Są banki spermy, jest in vitro - nauka idzie do adoptowane dziecko nie jest gorsze!maryjane napisał(a):jak ona chce stworzyć związek z kobietą? Po ludzku?Oparty na zaufaniu, miłości, oddaniu, cię to zdziwić, ale kobieta też człowiek.//i wcale nie musi usługiwać mężczyźnie, żeby czuła się spełniona w życiumaryjane napisał(a):przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska rękaNiektórzy mężczyźni są bardziej kobiecy od kobiet (nie tylko geje), a zresztą nawetnie każda kobieta chce i potrzebuje takiej "męskiej ręki" (np. w postaci sińca pod swoim okiem).maryjane napisał(a):Naprawdę nie wiem już jak temu - to wszystko wybaczy, wszystko przetrzyma - jest cierpliwa i nie unosi się gniewem.//1Kor13 jakbyś chciał przeczytać całość. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Wt cze 08, 2010 13:36 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Wygląda na to, że nie kochacie swojej córki, tylko swoje wyobrażenie o tym kim powinna być wasza córka. Takie podejście nie jest odosobnione, choć zupełnie sprzeczne z przykazaniem Jezusa byśmy się wzajemnie miłowali. Podobne podejście reprezentują rodzice przeprowadzający sztuczne poronienie płodu, o którym od lekarzy dowiedzieli się, że jest zaczątkiem człowieka fizycznie innego niż przeciętni ludzie, tzw. kalekiego. Zachęcam do modlitwy do Ducha Świętego o dobrą radę w waszej sprawie. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Wt cze 08, 2010 14:17 kastor Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30Posty: 1191 Re: moja córka jest lesbijką. To, że wasza córka jest homoseksualistką nie jest karą za Wasze grzechy - to raczej kwestia jej wolnej woli do której ma jest to, że Bóg nigdy nie rezygnuje z człowieka - Wy też nie powinniście; piszesz, że nie chcecie jej stracić, więc starajcie się żyć _________________O Tobie mówi serce moje; szukaj Jego oblicza... Wt cze 08, 2010 22:29 Mroczny Pasażer Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54Posty: 3956 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):(...)Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa(...)Na tym chyba powinieneś poprzestać i z tego się cieszyć. Nie wątpię, że to trudne, ale cóż, Twoja córka jest dorosła i decyduje o sobie czytając Twojego posta odniosłem wrażenie, że chciałbyś córce podyktować życie. Teksty pokroju:Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To przecież powinno się leczyćCytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologiąmówią mi, że nawet gdyby wybrała faceta, który by wam nie odpowiadał mielibyście do niej o to pretensje. Bo wystarczy, że związałaby się z gorliwym ateistą to podejrzewam, że w jej stronę leciałyby teksty pokroju: "i jak sobie to wyobrażasz, że do kościoła nie będzie chodził? że ślubu nie weźmie? nie zgadzam się!".Od siebie dodam jeszcze, że sam również nie przepadam za homosiami (wkurzają mnie żądaniami coraz większych praw), ale toleruję ich, niech sobie żyją. Nie wiem jak ja bym na to zareagował, pewnie też nie byłoby łatwo, ale człowieku, to Twoje dziecko. Jak nigdy nie założy rodziny i całkowicie odda się swojej wymarzonej pracy to też jej takie teksty wygarniesz? _________________"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln Śr cze 09, 2010 18:57 Witold Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14Posty: 4800 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):Witam, mam straszny problem. To akurat widać. Cytuj:Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia!Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Bo to wy macie "straszny problem", a nie wasza córka. Cytuj:a nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiem, ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie jeszcze zorganizuj jej narzeczonego i zmuś do szybkiego ślubu. Mur beton będzie ci nie wiemy z żoną co mamy kwiatki, ugotować obiad, zrobić pranie i wyprowadzić psa. Bo w kwestii córki, to raczej wątpię, żebyście mieli cokolwiek do roboty. Poza oczywiście wściekłością podsyconą religijnym fanatyzmem, jeżeli wam to odpowiada, ale w budowaniu relacji rodzinnych raczej nie pomaga. Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. Nie dziwi mnie to. Cytuj:Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To wyobraź sobie coś przecież powinno się najlepiej. Cytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą dobrze można by powiedzieć, że to jest patologia:powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie facetaCzy to kara za nasze grzechy?To przecież powinno się leczyć. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi?kobieta została stworzona dla mężczyzny Cytuj:Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają?Może nie chce. I co ci do tego?Cytuj:jak ona chce stworzyć związek z kobietą?Może jej zapytaj, z tego co piszesz, już to zrobiła. Cz cze 10, 2010 0:40 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):Witam, mam straszny problem. Zawsze kochaliśmy swoją córkę, chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare, trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy (...) Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia! Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę.. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska nie wiem już jak temu ojcem tej dziewczyny. Nie tylko mężczyzną o wyrazistych poglądach, także tak zwanym mężem silnej ręki, używającym argumentów siły. To przebija się z tego tekstu, który przekształciłem tak, by było to bardziej widoczne. Przebija się z tego opisu obraz stosowanej u Was przemocy w rodzinie, fizycznej lub psychicznej, mobbingu, braku odniesienia do innej opcji w rodzinie, niż Twoja, jeśli żona popierała Cię w pełni, a córka nie miała rodzeństwa. Wybacz, taki obraz przebija się z tego co napisałeś. Czy jest prawdziwy? Może w spokoju zastanów się nad tym sam, a potem z żoną? Może nie wszystko było dobre w Waszym podejściu do córki? Dzieci reagują na mobbing rodzinny w różny sposób. Nerwicami, buntem, ucieczkami z domu, wreszcie dewiacjami seksualnymi dla zaakcentowania swego dystansu i sprzeciwu wobec modelu rodziny opartego na przemocy. Na tym nie koniec. Do skutków przemocy w rodzinie trzeba doliczyć alkoholizm, narkomanię, stosowanie przemocy wobec innych, w tym wobec własnych dzieci, sadyzm lub masochizm. Rodzice zawsze mogą wiele zrobić dla swoich dzieci. Dopóki żyją. Dzieci podświadomie zawsze czekają na gesty i akty miłości rodziców. Rzadko takie gesty w praktyce pojawiają się, bo zazwyczaj, gdy dzieci już dorosną, jedna i druga strona okopuje się na swoich pozycjach i walczą ze sobą zamiast ze sobą rozmawiać i zbliżać. Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na reakcję psychiczną wrażliwego, delikatnego dziecka wobec rodziców używających wobec niego siły. To częsty przypadek. Taki homoseksualizm bywa odwracalny, jeśli objawi się wcześnie, rodzice i dziecko uświadomią sobie, co się stało i dokonają się akty przeproszenia, wybaczenia i otworzy się wreszcie strumień miłości falujący między rodzicami i dzieckiem. Otworzy się to, czego dziecko przez całe życie nie odczuwało ze strony rodziców, zastraszone demonstracją siły. Nie mnie sądzić co u Was się faktycznie dzieje. To Wasza sprawa. Nie oceniam Was, tylko próbuję dotrzeć do przyczyn określonego zachowania Waszego dziecka. Jeszcze dodam coś dla Ciebie, tylko dla Ciebie. Ostre zachowanie mężczyzn, demonstracja siły wobec otoczenia, wobec kobiet, często wynika z jego własnego wychowania zakodowanego przez jego rodziców. Często w tym kierunku matki wychowują chłopców, kodując w ten sposób im problemy, skutkujące nieraz problemami dla ich późniejszego otoczenia. Nie rozpatruj tego co się stało i dzieje, w kategoriach czyjejkolwiek winy, lecz szukaj przyczyn zaistniałych skutków. Życzę Wam i Waszej córce szczęścia płynącego z wzajemnej miłości. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 9:31 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maly_kwiatek napisał(a):Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na reakcję psychiczną wrażliwego, delikatnego dziecka wobec rodziców używających wobec niego siły. To częsty jakiego doktora o tym się dowiedziałeś? Od Camerona?//nie premiera GBmaly_kwiatek napisał(a):Dzieci reagują na mobbing rodzinny w różny sposób. Nerwicami, buntem, ucieczkami z domu, wreszcie dewiacjami seksualnymi dla zaakcentowania swego dystansu i sprzeciwu wobec modelu rodziny opartego na jasne. Dam d*** koledze , żeby tacie zrobić na złość i pokazać jakim jest złym rodzicem...Można wiedzieć - skąd bierzesz takie rewelacje? _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 12:28 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Elbrus, Cameron, o którym wspominasz, jest, jak się domyślam, osobą, która uważa, że niektóre rodzaje homoseksualizmu daje się cofnąć. Nie znam dobrze tego co głosi Cameron i jak to uzasadnia. To jest dla mnie nowe nazwisko. Kiedyś czytałem fragmenty opracowań Cohena na ten temat i uważam jego prace za wybitne. Osobiście myślę, że przypadek homoseksualizmu, wywołany w wieku dorastania, sprzeciwem wobec rodziców i ich sposobu traktowania dziecka, wcześnie uświadomiony może być przepracowany i zamieniony na postawę heteroseksualną. Oczywiście w wyniku samodzielnego aktu wolnej woli osoby, wspartej jej pełną świadomością przyczyn i skutków, a najlepiej wspartej ustaniem przyczyny dla której tak się stało, jak się stało. Ja o takich sprawach wiem nie od konkretnych doktorów, lecz raczej od konkretnych ludzi, dotkniętych osobiście problemami homoseksualizmu, a także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelni. Elbrus, to co podałeś jako domniemany mechanizm tworzenia się homoseksualizmu, czyli świadomy akt homoseksualny, by na złość zrobić rodzicom, czasem się zdarza, jednak bardzo rzadko. Najczęściej mechanizmy uruchamiają się powoli i działają w podświadomości. Kiedy młody człowiek ma podświadomość przygotowaną na taki akt protestu ( jako jeden z potencjalnych aktów protestacyjnych), jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Potem z tego źródła może powstać strumień, przechodzący w rzekę, która jest bez powrotu. Może, lecz nie musi. Warto, zamiast potępiać cokolwiek, przyglądać się zjawiskom, obserwować je i zapobiegać niepożądanym procesom. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 12:55 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maly_kwiatek napisał(a): jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Czy nie wystarczy już zwykła działka narkotyku albo porcja alkoholu?Czy trzeba w to angażować także swoją seksualność?Chyba do tego potrzeba raczej mocnej psychiki - nie słabej, dlatego taka teoria ma dla mnie słabe napisał(a):także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelniNa tej uczelni, gdzie udowadnia się kłamstwa ewolucji, czy na jakiejś innej?Na jakiej grupie osób zrobiono badania (jeśli wogóle są takowe)?Na ogóle "problematycznej" młodzieży, czy tylko tych katolickich przypadkach, które są skierowane na leczenie z inicjatywy zainteresowanego (lub rodziców)?maly_kwiatek napisał(a):Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na...To częsty napisał(a):Elbrus, to co podałeś jako domniemany mechanizm......czasem się zdarza, jednak bardzo rzadko. Zgadzam się. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 14:29 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. Cóż robic w tej sytuacji - przede wszytkim modlić się. To zawsze przyności pozytywne efektyNiezależnie od wszystkiego dziewczyna pozostanie córką. Czy przez to że zakochała się w kobiecie ojciec może przestać ją kochać? Trzeba być tolerancyjnym. Co nie znaczy pozwalać na wszystko. Dwie strony powiedziały swoje. Ważne, by dalsze kwestie były wypowiadane i przekazywane w spokoju. Inaczej rodzice i dziecko rozejdą się. Jest w związku, a ileż związków heteroseksualnych rozpada się? Na dłuższa metę homoseksualne wcale nie trwają dłużej. Wręcz przeciwnie. Sam znałem pewna dziwczynę, twierdzącą że jej szczęście jest z inną. Potem z 2 -3lata się nie widzieliśmy. I co się okazało że miało juz narzeczonego (tamten związek trwał nie powiem, długo blisko 1,5 roku)Co do porad typu:Cytuj:Cytuj:Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa(...)Na tym chyba powinieneś poprzestać i z tego się cieszyć. Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe". To trudne, więc i ja pisze nic na siłę. Może kiedyś z tego wyrośnie/dojrzeje wewnętrznie? chociażby do tego by spróbować to wyleczyć? Bo to sie da wyleczyć, wbrew wszystkim którzy twierdza inaczej. I w Polsce też sa terapie. Ale nic na siłe, trzeba samemu gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w rodzinie. Cz cze 10, 2010 14:55 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. ysuk-san napisał(a):Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe". Osoby wierzące też są z pozoru napisał(a):Może kiedyś z tego wyrośnie/dojrzeje wewnętrznie? A ile osoba może dorastać? 20/40/80 lat?Dorosłe osoby homoseksualne są niedojrzałe wewnętrznie?ysuk-san napisał(a):chociażby do tego by spróbować to wyleczyć? Bo to sie da wyleczyć, wbrew wszystkim którzy twierdza ma dowodów na ewolucję, wbrew wszystkim tym, którzy twierdzą napisał(a):I w Polsce też sa jest skuteczność i JAKIE osoby się tam udają?ysuk-san napisał(a):A gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w masz prawo tak twierdzić - nawet jeśli to nieprawda. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 15:02 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. [quoteCytuj:]Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe".Osoby wierzące też są z pozoru szczęśliwe.[/quote]co znaczy z pozoru? i co to znaczy wierzące. czy może bardziej - ile osoba może dorastać? 20/40/80 lat? takCytuj:Dorosłe osoby homoseksualne są niedojrzałe wewnętrznie?tak sądzęCytuj:Nie ma dowodów na ewolucję, wbrew wszystkim tym, którzy twierdzą sa. ale jednocześnie sa dowydy zaprzeczająceCytuj:Jaka jest skuteczność i JAKIE osoby się tam udają?Skuteczność terapii nigdy nie jest 100% jeżeli o to sie pytasz. Podobnie jak np terapie AA. Osoby, które się tam udaja to przede wszystkim chrześcijanie. W polsce terapie sa i ile dobrze kojarze jedynie przy duszpasterstwach. (bodajrze 2 lub 3 ośrodki) Cytuj:Cytuj:A gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w masz prawo tak twierdzić - nawet jeśli to nieprawda. więc gdzie? Cz cze 10, 2010 15:15 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Elbrus napisał(a):maly_kwiatek napisał(a): jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Czy nie wystarczy już zwykła działka narkotyku albo porcja alkoholu?Czy trzeba w to angażować także swoją seksualność?Chyba do tego potrzeba raczej mocnej psychiki - nie słabej, dlatego taka teoria ma dla mnie słabe rodzi reakcję. Znam historię 10 letniej wrażliwej dziewczynki i ją osobiście, która rzuciła się z nożem na ojca, w obronie matki, którą on zaatakował. Jeśli uważasz, że do spektakularnych czynów są zdolni tylko ludzie silni fizycznie i psychicznie, to mało znasz ludzi. Napisałem wyżej, że w mechanizmie sprzeciwu wobec przemocy w rodzinie użyte mogą być dowolne środki, jakie znajdą się pod ręką: alkohol, narkotyki, ucieczka z domu, akt homoseksualny z przypadkowa osobą i oczywiście akt heteroseksualny z dowolną osobą, jeśli ma się świadomość, że rodzice będą z tego niezadowoleni. Każde z przytoczonych środków niestety uzależnia. Dlatego są to działania niebezpieczne. Elbrus napisał(a):maly_kwiatek napisał(a):także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelniNa tej uczelni, gdzie udowadnia się kłamstwa ewolucji, czy na jakiejś innej?Na jakiej grupie osób zrobiono badania (jeśli wogóle są takowe)?Na ogóle "problematycznej" młodzieży, czy tylko tych katolickich przypadkach, które są skierowane na leczenie z inicjatywy zainteresowanego (lub rodziców)? Badania, o których wspominam prowadzone są na jednej z polskich katolickich uczelni. Nie ma znaczenia na jakiej i co tam jeszcze się bada. Uczelnia zatrudnia osoby powszechnie uznane za ludzi o kontrowersyjnej przeszłości i jeszcze bardziej kontrowersyjnych poglądach. Ponieważ wyznaje się tam wolność dla poglądów naukowych, a osoby mają dorobek naukowy, to jest tak, jak jest. Ja ubolewam nad czymś innym. Dzieła Cohena (psychologa, nie piosenkarza) są tam ocenzurowane i część z tych dzieł nie jest udostępniana, lecz utajniona. Chodzi o dzieła, w których Cohen przytacza wyniki niekoniecznie potwierdzające tzw. katolickie powszechne przekonanie o tym czym jest homoseksualizm, a czym on nie jest. To przykre na tak szacownej uczelni. Ubolewam jeszcze nad czymś. Ośrodek terapii homoseksualistów, prowadzony w tym samym mieście co wspomniana uczelnia ma bardzo szczytne i nawet naukowo uzasadnione cele. Niestety praktyki są tam takie, z tego co słyszałem od dwóch osób związanych z ośrodkiem przez jakiś czas, że ja swojego dziecka bym w życiu tam nie posłał, a innym odradzał. Mówiąc konkretnie, młodziutkie osoby, mające zaledwie jeszcze marzenia homoseksualne, skądinąd w ich wieku naturalne, w ośrodku stykają się z dużą liczebnie grupą aktywnych homoseksualistów, co skutkuje dramatycznie tragicznie. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, Elbrus, przenieś zagadnienie do odrębnego tematu. Nie sadzę, by rodzice tej młodej dziewczyny byli gotowi na wgryzanie się w szczegóły homoseksualizmu. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 15:49 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
W domu mojej mamy nie istniało słowo na "h". W latach 50. spotkała homoseksualistę imieniem Hugh. Nie spodobał jej się i od tej pory geje (oraz - żeby było sprawiedliwie - mężczyźni o imieniu Hugh) nie byli w naszym domu mile widziani. Nie przeszkadzało to mamie uwielbiać najlepszego przyjaciela mojego brata. Ignorowała przy tym całkowicie fakt, że był to prawdopodobnie najbardziej jawny gej na świecie. Zastanawiam się, na ile jej podejście zmieniłoby się, gdyby nie zmarła w połowie lat 90. Przypuszczam jednak, że była znacznie bardziej przywiązana do roli babci niż do swoich homofobicznych poglądów. Moja córka miała 14 lat, kiedy pierwszy raz powiedziała mi, że jest lesbijką. Szłyśmy do domu, kiedy zaczęła wykrzykiwać: "Jestem lesbijką, jestem lesbijką, jestem lesbijką!". Miałam za sobą męczący dzień w pracy, więc odpowiedziałam w podobnym tonie: "I co z tego? I co z tego? I co z tego?", wyjaśniając przy okazji, że dwoje moich pozostałych dzieci jakoś nie miało potrzeby obwieszczać mi, że są heteroseksualne. A potem zajęłam się robieniem obiadu. Co ciekawe, Lucy - dziś 19-letnia - zapamiętała to zupełnie inaczej. Przysięga, że o swojej orientacji powiedziała nam w sypialni. Siedzieliśmy na łóżku - ja i jej ojczym - słuchając jej starannie przygotowanego przemówienia. Z kolei mój mąż twierdzi, że o wszystkim dowiedział się w kuchni. Jaki z tego wniosek? Że wiadomość ta nie była dla nas na tyle znacząca, byśmy ją zapamiętali. Szczerze mówiąc, dopóki moje dzieci są szczęśliwe i nic im nie grozi, ich orientacja seksualna mało mnie obchodzi. Kiedy podzieliłam się tą wiadomością z siostrą mojej mamy, odparła: " No cóż, trudno było tego nie zauważyć przez 14 lat". Miała rację. W podstawówce, do której chodziła Lucy, obowiązywała zasada, że "każdy ma prawo żądać, by inni zwracali się do niego imieniem, które sam wybierze". W wieku sześciu lat Lucy chciała więc, by nazywano ją "Max". Poprosiła również, by obciąć ją na chłopaka, a do szkoły ubierała szorty i inne elementy garderoby po starszym bracie. Większość osób sądziła, że jest chłopcem. Ja z kolei nie poświęcałam temu zbyt wiele uwagi - sama przechodziłam podobną fazę , będąc mniej więcej w jej wieku (na wakacjach chciałam, by nazywano mnie Peter). Któregoś dnia szkolni koledzy Lucy postanowili sprawdzić, jakiej właściwie jest płci. Zaciągnęli ją do toalety i zdjęli jej szorty. Uznali, że jest chłopcem - pod spodem nosiła bowiem męskie bokserki. Pierwszą walentynkę Lucy narysowała dla koleżanki. Zadzwoniłam do jej matki, żeby zapytać, czy nie ma nic przeciwko temu, by jej siedmioletnia córka dostała dowód miłości od innej dziewczynki. Matka była oburzona. "Jak może pani o to pytać? A niby czemu miałabym mieć coś przeciwko? Za kogo mnie pani bierze?". Po tym epizodzie przestałam się martwić. Dla mojego męża wychowywanie przybranej córki-lesbijki miało dodatkowe zalety. Ani mój syn, ani jego syn nie są szczególnie zainteresowani typowo męskimi zajęciami, takimi jak rugby i majstrowanie przy samochodach, które uwielbia mój mąż. W tym względzie Lucy okazała się "synem, którego nigdy nie miał": to ona zawsze chciała wspinać się wyżej, biegać szybciej i rozrabiać bardziej od innych chłopaków. (…) Niektóre kwestie były dla nas nowe. Na przykład - w jakim wieku można pozwolić, by córka przyprowadzała na noc dziewczynę? W końcu nie istnieje ryzyko ciąży (które najbardziej martwiło mnie - słusznie czy nie - w przypadku moich heteroseksualnych dzieci), a temat chorób przenoszonych drogą płciową został gruntownie przerobiony, przynajmniej w teorii. Początkowo Lucy korzystała z faktu, że jej rodzeństwo może zapraszać na noc kolegów i koleżanki tej samej płci. Potem postawiliśmy sprawę jasno: żadnych dziewczyn w sypialni - homo- czy heteroseksualnych - do czasu, aż będzie gotowa wejść w dojrzały związek. Fakt, że moja córka jest lesbijką, sprawia, że czuję się członkiem szczególnego klubu. Być może to część stereotypu, ale zawsze wydawało mi się, że geje są bardziej interesujący, twórczy i czarujący niż osoby hetero. (…) Co roku, kiedy na festiwalu Pride widzę ludzi w mundurach, mam ochotę płakać. Tłumaczę potem młodym ludziom wokół mnie, że gdyby byli w moim wieku, wiedzieliby, o co chodzi. Dla mnie jest to znak, jak długą drogę przeszliśmy od czasu, gdy brytyjski żołnierz nie mógł się przyznać do swojej homoseksualnej orientacji w obawie, że będzie zmuszony zrezygnować ze służby. Czuję też dumę i za każdym razem mam ochotę dodać, że "moja córka jest lesbijką" - żeby ludzie wokół mnie wiedzieli, że też należę do klubu.
© william87u/ Moja córka jest lesbijką – to słowa, które nie każdemu przejdą przez gardło. Najczęściej zadawanym sobie pytaniem przez rodziców homoseksualnego dziecka jest powtarzane jak mantra zdanie: gdzie popełniłam/popełniłem błąd? Moja córka jest lesbijką – to słowa, które nie każdemu przejdą przez gardło. Najczęściej zadawanym sobie pytaniem przez rodziców homoseksualnego dziecka jest powtarzane jak mantra zdanie: gdzie popełniłam/popełniłem błąd? Homoseksualizm to nie choroba Pierwotnie homoseksualizm klasyfikowany był jako socjopatyczne zaburzenie i przejaw wyboru, dlatego też został wpisany na listę chorób DSM (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders). Od 1973 roku już tam nie figuruje. Zygmunt Freud konsekwentnie odmawiał leczenia osób homoseksualnych, ponieważ według niego homoseksualizm to jeden z wariantów seksualności. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie jest też dewiacją czy wynaturzeniem, problemem emocjonalnym, nie jest zboczeniem ani chorobą psychiczną. Punktem wyjścia do akceptacji odmiennej niż heteroseksualna orientacji własnego dziecka jest uświadomienie sobie tych kwestii. To nie wina rodziców, to nie kwestia błędów wychowawczych czy środowiska w jakim zostało wychowane. Orientacji nie da się zmienić ani wyleczyć, dlatego wszelkie informacje na temat cudownych metod „uleczania homoseksualizmu” należy włożyć między bajki. Homoseksualne dziecko - najczęstsze obawy rodziców W społeczeństwie, w którym panuje heteronorma bardzo trudno jest zaakceptować odmienność własnego dziecka. Rodzice najbardziej obawiają się reakcji otoczenia, powoduje nimi strach przed oceną, przed zarzucaniem błędów wychowawczych. Jednocześnie obawiają się, że dziecko będzie napotykało w swoim życiu trudności, będzie narażone na ostracyzm społeczny, wykluczenie w wyniku homofobii. Takie sytuacje będą miały miejsce i bez wsparcia rodziny osoba homoseksualna będzie zdana jedynie na siebie. Dlatego tak ważna jest akceptacja i miłość najbliższych. Kasia gotuje z sałatka na sałacie Istnieje grupa wsparcia pod nazwą Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób LGBT, można tam porozmawiać na temat problemów i obaw. Poznać historię innych osób, wymieniać się doświadczeniami i spostrzeżeniami. Pamiętajmy o najważniejszej kwestii – homoseksualizm nie jest chorobą. Nie da się tego leczyć, lecz można zaakceptować. ©Viacheslav Iakobchuk/Fotolia Problemy wychowawcze w domu i w szkole – najważniejsze przyczyny Problemy wychowawcze są najczęściej konsekwencją błędów wychowawczych. Należy zacząć od tego, że każdy rodzic powinien wspierać swoje dziecko, wzmacniając w nim przekonanie „poradzę sobie”. Jest to prosta i jednocześnie najskuteczniejsza metoda, która stanowi fundament szczęśliwego dzieciństwa i odnalezienia się w dorosłym życiu. Problemy wychowawcze są najczęściej konsekwencją błędów wychowawczych. Należy zacząć od tego, że każdy rodzic powinien wspierać swoje dziecko, wzmacniając w nim przekonanie „poradzę sobie”. Jest to prosta i jednocześnie najskuteczniejsza metoda, która stanowi fundament szczęśliwego dzieciństwa i odnalezienia się w dorosłym życiu. Problemy wychowawcze może sprawiać zarówno dziecko, któremu rodzic stawia zbyt wysokie wymagania, jak i to, które odczuwa zbyt dużą swobodę. Problemy wychowawcze – wyjaśnienie pojęcia Istnieje wiele definicji problemów wychowawczych. Najczęściej przez problemy wychowawcze rozumie się zachowanie dziecka niezgodne z ogólnie przyjętymi normami społecznymi , odbiegające od zasad wpajanych przez rodzica i nauczyciela. Problemy wychowawcze z jakimi spotykają się rodzice i nauczyciele to lenistwo, agresja, kłamstwa, nieśmiałość , niechęć do szkoły, nieumiejętność godzenia się z porażką. Problemy wychowawcze – czynniki zewnętrzne Problemy wychowawcze mogą mieć swoje źródło w domu, w szkole lub w obu tych miejscach. Brak poczucia bezpieczeństwa, komfortu , sprawia, że dziecko zaczyna się gubić i chce się w jakiś sposób wyróżnić – jeśli nie pozytywnie, to zdobywa uwagę rodziców w inny sposób, np. przez wchodzenie w rolę błazna klasowego. Najczęstszymi przyczynami problemów wychowawczych są: 1) w domu: zbyt wygórowane oczekiwania rodziców, realizowanie swoich niespełnionych marzeń poprzez dziecko (np. wymóg, by uczyło się grać na instrumencie, mimo że dziecko nie jest tym zainteresowane), nadmierna troskliwość rodziców , kłopoty w domu , np. nieustanne kłótnie rodziców, problemy finansowe, przemoc. 2) w szkole: zbyt obszerny program nauczania, za dużo osób w klasie, brak akceptacji przez rówieśników, niewystarczające... Image by Dziecko po rozwodzie, czyli dzieci z rozrywanym sercem Dziecko po rozwodzie rodziców zawsze będzie odczuwało nieprzyjemne konsekwencje rozstania mamy i taty. Mitem jest, że tylko dziecko ponosi koszt rozwodu. Wszyscy członkowie rodziny są obciążeni skutkami rozwodu, ale dziecko często odsuwane jest na boczny tor w małżeństwie lub stanowi swego rodzaju „kartę przetargową” w rękach rodziców. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że dziecko zacznie sprawiać problemy wychowawcze, a w przyszłości może wejść w konflikt z prawem. Dziecko po rozwodzie rodziców zawsze będzie odczuwało nieprzyjemne konsekwencje rozstania mamy i taty. Mitem jest, że tylko dziecko ponosi koszt rozwodu. Wszyscy członkowie rodziny są obciążeni skutkami rozwodu, ale dziecko często odsuwane jest na boczny tor w małżeństwie lub stanowi swego rodzaju „kartę przetargową” w rękach rodziców. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że dziecko zacznie sprawiać problemy wychowawcze, a w przyszłości może wejść w konflikt z prawem. Rozwód jest sytuacją, w której rodzice tracą instynkt rodzicielski – przekonują autorki książki „Druga szansa. Mężczyźni, kobiety i dzieci dziesięć lat po rozwodzie ” - Judith Wallerstein i Sandra Blakeslee. W tym kryzysie bardziej zajmują się sobą, własnymi emocjami i problemami, zapominając o uczuciach i potrzebach potomstwa. Dziecko po rozwodzie: dlaczego stałeś się taki niegrzeczny? Jeżeli dziecko nie otrzyma odpowiedniego wsparcia ze strony rodziców i otoczenia i nie będzie potrafiło zaakceptować rozwodu, może mieć to poważnie odbić się na jego zachowaniu i pojmowaniu świata. Po pierwsze, będzie przekonane, że bliskie relacje są niemożliwe , a wszystko, co dobre w życiu (dla niego życie w rodzinie pełnej) szybko ulega rozpadowi. Jeżeli dziecko jest w wieku przedszkolnym lub szkolnym , to możemy zaobserwować u niego: spadek zainteresowania zabawami, sprawianie problemów wychowawczych w przedszkolu i szkole, wyobcowanie w relacjach z innymi ludźmi, ucieczkę w samotność , w relacjach z ludźmi jest bardziej emocjonalne niż inne dzieci, częste choroby ( organizm dziecka doświadcza zaburzeń psychosomatycznych ). Dziecko po rozwodzie: nie ma dla niego przyszłości? Dziecko po rozwodzie często odczuwa skutki sytuacji rozwodowej w późniejszym życiu: nastoletnim i dorosłym . Są to częściej rozpoczyna... Image by Pięć grzechów wychowawczych rodzica Trudno uniknąć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych – najważniejsze, by wystrzegać się tych najistotniejszych i dbać o wprowadzenie w wychowaniu jasnych zasad, które będą drogowskazami dla dziecka. Trudno uniknąć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych – najważniejsze, by wystrzegać się tych najistotniejszych i dbać o wprowadzenie w wychowaniu jasnych zasad, które będą drogowskazami dla dziecka. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z przedszkolakiem, czy nastolatkiem, podstawą każdego dobrze funkcjonującego stylu wychowawczego jest wzajemny szacunek i ustalanie szeroko rozumianych granic. Pięć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych 1. Oddawanie dziecku czci Dzieci uwielbiają, gdy życie rodziców kręci się wokół nich. Trzeba jednak pamiętać, że dzieci należy kochać, a nie oddawać im cześć i pozwalać, by całkowicie przejęły kontrolę nad domem i nad dorosłymi. 2. Uznawanie, że dziecko jest doskonałe Profesjonaliści pracujący z dziećmi coraz częściej zwracają uwagę na to, że rodzice nie chcą słyszeć nic negatywnego na temat ich dzieci. Nawet jeśli chodzi o wyrażenie zaniepokojenia, które wynika tylko i wyłącznie z troski o ich dobro, rodzice potrafią zareagować bardzo gwałtownie, po prostu atakując nauczyciela czy pedagoga . Słuchając krytycznych uwag można wcześnie zainterweniować, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. 3. Życie życiem dziecka To normalne, że rodzice są dumni ze swoich dzieci. Jeśli jednak za bardzo się angażują w ich życie, może pojawić się problem z rozgraniczeniem potrzeb dziecka i rodzica. Wiąże się to z chęcią, by dziecko zaspokajało niespełnione ambicje rodzica . 4. Chęć bycia najlepszym kumplem dziecka Rodzic oczywiście powinien być przyjacielem w tym sensie, że jest osobą, której się ufa i mówi o swoich wątpliwościach. Jednak nie można dopuścić do sytuacji, w której relacja przypomina bardziej kumplowanie się, ponieważ to jednak rodzic jest osobą, która musi ustalać zasady panujące w domu. Jego rolą... Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
16 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 14673 27 września 2011 14:33 | ID: 646770 Do założenia tego wątku skusiła mnie lektura artykułu w Fokusie - "Późnodojrzewające lesbijki" oraz zażarta dyskusja o mężach, którzy okazują się gejami. Dziewczyny i chłopaki... ...ponoć każda kobieta przynajmniej raz w życiu zmienia swoją orientację seksualną. ...ponoć mamy tzw. "pływającą orientację" - zakochujemy się w człowieku a nie w konkretnej płci. Co by było gdybyśmy my - przykładne żony, kochanki, matki - nagle w swoim życiu spotkały kobietę w której byśmy się zakochały? Miłość przychodzi przecież nagle, nikt jej nie wybiera i nie da się przed nią obronić. Zapraszam do dyskusji. 1 Bartt Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 06-05-2009 22:23. Posty: 5452 27 września 2011 14:36 | ID: 646772 Mama Tymka (2011-09-27 14:33:27)Miłość przychodzi przecież nagle, nikt jej nie wybiera i nie da się przed nią obronić. Miłość nie przychodzi nagle, jak... diarrhoea - najpierw się nam jakaś osoba podoba, intryguje nas, wpadamy w zauroczenie, itd, itp. Rozwija się. I wystarczy trochę odrobina wyobraźni, żeby przewidzieć następstwa. Ot mało romantyczne, ale jakże realne podejście. EOT 27 września 2011 14:38 | ID: 646775 Wiesz Bart - czasami przychodzi nagle... coś o tym wiem. Ale to nie temat tego wątku. 27 września 2011 14:39 | ID: 646777 Bartt (2011-09-27 14:36:01) Mama Tymka (2011-09-27 14:33:27)Miłość przychodzi przecież nagle, nikt jej nie wybiera i nie da się przed nią obronić. Miłość nie przychodzi nagle, jak... diarrhoea - najpierw się nam jakaś osoba podoba, intryguje nas, wpadamy w zauroczenie, itd, itp. Rozwija się. I wystarczy trochę odrobina wyobraźni, żeby przewidzieć następstwa. Ot mało romantyczne, ale jakże realne podejście. EOT zgadazam się nie ma miłości od pierwszego wejrzenia to jest jedynie zauroczenie i wysatczy odrobina wyobraźni i troche silnej woli aby się nie poddać zauroczeniu 4 asiula221 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12. Posty: 2868 27 września 2011 14:40 | ID: 646778 Jak jestem w stanie uwieżyc że mąż nagle może stać się gejem to nie uwierzę że kobieta... matka, córka, siostra, kochanka może stać się lesbijką. Zdarza się pewnie ale z reguły kobieta pomyśli o rodzinie, dzieciach. 27 września 2011 14:49 | ID: 646788 asiula221 (2011-09-27 14:40:23)Jak jestem w stanie uwieżyc że mąż nagle może stać się gejem to nie uwierzę że kobieta... matka, córka, siostra, kochanka może stać się lesbijką. Zdarza się pewnie ale z reguły kobieta pomyśli o rodzinie, dzieciach. A co za różnica - odejść do innego mężczyzny czy do innej kobiety? Kobiety które odchodzą do kochanków myślą o mężu, dzieciach, rodzinie? Też nie myślą więc mogą być takie które nie pomyślą bo się zakochały w kobiecie. 6 Dunia Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24. Posty: 18894 27 września 2011 16:23 | ID: 646867 No to krztynka wyobraźni. Wyobrażmy sobie kobietę "po przejsciach" typu: alkoholizm męża, jego brutalność, wyzwiska, brak stabilizacji itp. I spotykaona inna kobietę po podobnych przejściach. Obie mają bardzo złe doświadczenia w związku z mężczyzną. I mają dość mężczyzn. Jako takich z całym dobrodziejstwem inwentarza. Początkowo nastepują zwierzenia, potem wspólne spędzanie wolnych chwil. Czasem nawet przy winku. I zaczyna się przyjaźń. A z czasem zauroczenie. I jeśli partnerzy czy też mężowie nie zmieniają swego postępowania, doprowadza to do zerwania starych niesprawdzonych związków i okazuje się, że ta kobieta jest tym lekiem na całe zło. I z czasem przychodzi miłość. Zdarza się w związkach hetero , dlaczego nie może się zdarzyć między kobietami. A mężczyźni pozostają sami bo patrnetki, te niegodziwe , rzuciły ich dla drugiej kobiety. Zgroza!!!! Czy to możliwe? Myślę, że może się zdarzyć. A więc Panowie uważajcie, bo takie nastały czasy, że nie jesteście tymi jedynymi. 7 SKORPION1 Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49. Posty: 2214 27 września 2011 17:02 | ID: 646907 Miłość , zauroczenie , pociąg sexualny , chęć sprawdzenia się ?? - nazywajcie to jak taka chwila ( nawet bez wódki czy chemi w postaci "drańskiej pigułki ) , gdy nagle okazuje się że zabrnęliśmy za daleko . A więc! Poraża Nas - "jak grom z jasnego nieba" , tak dzieje się w związkach mieszanych..Bo miłości , czy tej całej reszty nie da się "wychodzić" , bo tak chce rodzina , przyjaciele , czy ktoś tam jeszcze O lesbijkach Wiem że czasami najbardziej uczciwym kobietą może się przytrafić że zawiążą związek z drugą kobietą . Może się tak stać gdy kobieta zostaje skrzywdzona przez mężczyznę -partnera (bita , poniewierana , niedoceniona ,poniżana)....a czasami z nudów....albo braku czasu na związek z że od dziecka czuje się żle w "nieswojej" skórze. 27 września 2011 17:06 | ID: 646909 Ta pływajaca orientacja to mi raczej do biseksualistów pasuje, bo przecież jest precyzyjnie określona orientacja, w której to obie płcie moga być pociągające. A do osób hetero to mi juz to orkeślenie nie bardzo pasuje. Po co w tkaim razie wszystkie te szopki z określaniem czy ktoś jest homo, hetero czy bi? Istnieje jedna, "globalna" orientacja???? 9 SKORPION1 Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49. Posty: 2214 27 września 2011 17:39 | ID: 646939 No to jeszcze tylko brakuje zoofili i kilku pozostałych orientacji żeby był komplet 10 Dunia Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24. Posty: 18894 27 września 2011 17:46 | ID: 646943 Sorpion! Nie zbaczaj z toru. 11 bielinek_kapustnik Zarejestrowany: 08-04-2011 10:58. Posty: 1112 28 września 2011 00:55 | ID: 647323 Podejrzewam, że znalazłoby się grono facetów (nie wiem, czy duże), którzy by się ucieszyli z lesbijstwa małżonki, a nawet zaprosili kochankę żony do trójkąta ;) W drugą stronę to raczej nie zadziała ;) Wiecie, mam przyjaciółkę, którą kocham na przyjacielski sposób, tak samo jak kocham np. brata czy siostrę - chcę dla niej jak najlepiej, martwię się jak coś jej idzie nie tak, pomagamy sobie itd.. Jak się pokłócę z chłopem, to często jej się zwierzam, widzę jak mnie rozumie, łapie w mig o co mi chodzi, i nawet tak sobie czasem żartujemy, że jakby nam się fajnie mieszkało razem, jedna by gotowała obiad, druga zaopiekowała się dziećmi, jedna by poszła z maluchami na spacer, a druga na zakupy, wszystko byłoby w mig zrobione, a te chłopy to takie zakały, tylko znoszą do domu jakieś klamoty i siedzą przed komputerem zupełnie nie kontaktując itd ;) Ale w tym nie ma nawet szczypty lesbijskości. Wyobrażam sobie, że mogłabym zamieszkać z kobietą, prowadzić wspólnie dom, dzielić się obowiązkami itd., ale żeby zostać lesbijką - o nie. Z tym się chyba trzeba urodzić :) 28 września 2011 08:33 | ID: 647412 Mama Julki (2011-09-27 17:06:11) Ta pływajaca orientacja to mi raczej do biseksualistów pasuje, bo przecież jest precyzyjnie określona orientacja, w której to obie płcie moga być pociągające. A do osób hetero to mi juz to orkeślenie nie bardzo pasuje. Po co w tkaim razie wszystkie te szopki z określaniem czy ktoś jest homo, hetero czy bi? Istnieje jedna, "globalna" orientacja???? Sęk w tym, że coraz częściej naukowcy odchodzą od sztywnego nazywania płci. Zauważ, że społeczeństwu łatwiej zaakcpetować homoseksualizm u kobiet niż u mężczyzn. Większość facetów to kręci. "Pływająca orientacja" nie oznacza stanu gdy podobają Ci się i mężczyźni i kobiety (to jest biseksualizm), ale taki stan w którym na różnych etapach swojego życia raz się jest heteroseksualnym a raz homoseksualnym. O kobietach, żonach i matkach które zakochują się w kobietach: - Cynthia Nixon (ta ruda z Seksu w wielkim miescie) - miała 38 lat gdy związała się z kobietą, wcześniej była żoną, ma dwójkę dzieci z poprzedniego małżeństwa (heteroseksualnego) 29 października 2011 16:51 | ID: 670690 Debris (2011-09-27 14:39:36) Bartt (2011-09-27 14:36:01) Mama Tymka (2011-09-27 14:33:27)Miłość przychodzi przecież nagle, nikt jej nie wybiera i nie da się przed nią obronić. Miłość nie przychodzi nagle, jak... diarrhoea - najpierw się nam jakaś osoba podoba, intryguje nas, wpadamy w zauroczenie, itd, itp. Rozwija się. I wystarczy trochę odrobina wyobraźni, żeby przewidzieć następstwa. Ot mało romantyczne, ale jakże realne podejście. EOT zgadazam się nie ma miłości od pierwszego wejrzenia to jest jedynie zauroczenie i wysatczy odrobina wyobraźni i troche silnej woli aby się nie poddać zauroczeniu Popieram, tylko nie jestem pewna czy wystarczy trochę silnej woli, żeby się nie poddać. W każdym bądź razie jestem tego zdania, że z fascynacji od pierwszego wejrzenia może się zrodzić uczucie, natomiast sama fascynacja a nawet zakochanie się to dla mnie co innego niż prawdziwa miłość, która przychodzi z czasem i dojrzewa. Zgodzę się też z tym co jest napisane w temacie, że zakochujemy się w człowieku, nie w płci. Wątpię, czy przynajmniej raz w życiu każda kobieta zmienia oreintację, ale wiem na pewno, że wiele z nich ma okresy wahań i poszukiwań, w których pociąga je ta sama płeć, choć do niczego nie dochodzi. Cóż, każdy musi sam dojść do tego kim jest i nie ma nic złego moim zdaniem w wątpliwościach na etapie poznawania samego siebie. 14 blackagula Zarejestrowany: 30-01-2012 16:15. Posty: 1 30 stycznia 2012 16:21 | ID: 736235 Do programu telewizyjnego poszukujemy kobiet o orientacji homoseksualnej (mile widziane pary). Zapraszamy do rozmowy w babskim gronie o życiu, akceptacji ze strony otoczenia, związkach. [wymoderowano - regulamin forum pkt. 3i] Ostatnio edytowany: 30-01-2012 16:23, przez: centaurek 15 ulamisiula Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 24-03-2011 20:58. Posty: 2498 30 stycznia 2012 16:54 | ID: 736248 Niestety spotkałam się z przykładem zmiany orientacji. Mojej koleżanki mąż, po 8 latach wspólnego życia wystąpił o później okazało sie ze kolega, który do nich często przyjeżdżał, nocował i ...również miał żonę i dzieci to nie kolega a nawet swego czasu razem (2 rodziny) jeździły na wakacje. Koleżanka swego meza znała praktycznie od dziecka bo oboje są z małych miejscowości, razem uczyli się w tej samej szkole, później pracowali w jednej firmie. Mogę zrozumiec, że ktoś kto pochodzi z małej miejscowosci lub wsi boi sie ujawnić i pod presja rodziny spotyka sie z nie rozmumiem po co zakładaja rodziny?A jeszcze bardziej nie rozumiem tego jak zachował sie koleżanki maż i jego rozwodach urwali kontakt ze swoimi byłymi żonami rozu miem ale z dziećmi?Koleżanki córka zadzwoniła do niego kilka razy to przerwał rozmowę lub mówił że jest za granicą (co najwyzej powiatu) i nie chciał z nia i jego rodzice nie odzwyają sie do wnuczki chociaż mieszkaja 2 km winne są dzieci????
czy moja córka jest lesbijką